No to dzien pierwszy dziwow przyrody :-)
Rano pobudka i wyjazd - bite trzy godziny. Ư zatoce pierwsza niespodzianka - wiatry! Zagrozona jest zegluga.
Zirytowani zastanawiamy sie co dalej ale dzisiaj raczej poplyniemy - niepewny jest lí jutra. Szkoda bo miao by nocowanie ư zatoce na statku, pod goym niebem. No ale wzgledy bezpieczéntwa maja pier.....
Klawiatura jest wietnamska i nie dzila... :-(